W Singapurze |
Kraj: Singapur Autor: Boo Dodano: 06.02.2010 | |
![]() Na lotnisku w Singapurze zjawiliśmy się późnym wieczorem, żaden transport publiczny już niestety nie jeździł. Pozostało nam stanąć w kolejce po taksówkę. Po luksusowych hotelach w Tajlandii, ów hotel wydał nam się bardzo obskurny - ale co tam damy rade!
Z samego rana ruszyliśmy na podbój miasta-państwa. Puste ulice, sklepy i restauracje zamknięte, fakt była niedziele i godzina 11:00, czyżby wszyscy poszli do „kościoła"? Wielkie centrum handlowe - wchodzimy! A tu to samo - o co tu chodzi??? Otwarta restauracja - atakujemy. I wszystko wiadomo - Nowy Chiński Rok (luty) - wszyscy świętują. Następnego dnia postanowiliśmy wziąć autobus, aby objechać wyspę dookoła i zobaczyć najważniejsze miejsca. Dużo tego nie było, większość to centra handlowe i wielkie budynki. Miałam ochotę na gumę do żucia, jednak nie mogłam dostać w żadnym sklepie. Po usilnym poszukiwaniu postanowiłam się zapytać sprzedawczyni, gdzie ową mogę dostać. Okazało się, że w latach osiemdziesiątych gumy do żucia zostały wycofane i zabroniono ich sprzedaży. Ceny papierosów i alkoholu niesamowicie wysokie, a na lotnisku o pięć razy tańsze. No cóż Singapur - warto go zobaczyć, ale nie koniecznie wracać tam ponownie. ![]() Kiedy jechaćNajlepiej od listopada do marca. ![]() Cło i wizyWizę dostaliśmy na lotnisku. ![]() Tradycje i obyczajeWidać duży wpływ kultury angielskiej. ![]() BezpieczeństwoBardzo bezpiecznie. ![]() RozrywkaSzczerze mówiąc to nie było tam za bardzo co robić. ![]() ZakupyWielkie centra handlowe, idealne miejsce dla zakupoholików.
Podziel siÄ™
|
Ustaw jako ulubiony
Odsłon: 3403 Musisz się zalogować, aby dodać komentarz, zarejestruj się jeśli jeszcze nie masz konta
|