Mieszkam w Londynie, gdzie mieszka naprawdę wielka mieszanka kulturowa i gdzie tolerancja powinna być na porządku dziennym, ale tak naprawdę to jej całkowicie brak. Szczerze mówiąc nigdy się wcześnie z czymś takim nie spotkałem, bo rzadko, kiedy ruszałem sie z Polski. Nie chodzi tu tylko o dyskryminacje Polaków, bo do tego to można się już przyzwyczaić, ale to, że tu prawie żadne nacje siebie nie szanują. Czarni walczą z hindusami, hindusi z Pakistańczykami, Pakistańczycy między sobą, no a Anglicy to ze wszystkimi. Tu naprawdę trzeba uważać, co i do kogo się mówi i jak się zwraca. Ciekawy jestem czy ktoś się z czymś podobnym spotkał w jakimś innym kraju..
|