Wybierając się w podróż po Europie swoim 12 letnim samochodzikiem, nie mogłem przegapić zamków nad Loarą, o których mowa w wielu przewodnikach, biurach podróży i oczywiście literaturze. Będąc ograniczony czasowo wybrałem spośród wielu zamków w tej części Francji te najwspanialsze. Największy z nich i przytłaczający swoim ogromem, prawdziwie królewski, to Chambord. Budowę rozpoczęto w 1519 roku z rozkazu króla Franciszka I, a zakończono w roku 1685 za czasów Ludwika XIV. W latach 1725-1733 zamieszkiwał w nim zdetronizowany król polski Stanisław Leszczyński. W zamku znajduje się 440 sal połączonych 75 klatkami schodowymi ogrzewanymi przez 365 kominków. Nic więc dziwnego, że ich nie zwiedzałem- choć przy dłuższym pobycie pewnie bym to uczynił. Na wprost głównego wejścia jest olbrzymi plac z trawą i ścieżkami, gdzie można rozłożyć koc i delektować się otaczającym pięknem. To tak jakbyśmy przenieśli się w czasie. Po trawniczku przechadzają się jeźdźcy na pięknie utrzymanych rumakach. Wypoczynek tam to prawdziwa przyjemność (tym bardziej po tym jak prawie cały dzień przesiedziałem za „kółkiem”). Wokół znajdują się lasy liściaste słynne z królewskich polowań. Ambasador wenecki powiedział kiedyś o Franciszku I, że on zawsze poluje, raz na jelenie, raz na kobiety. Sceny z polowań są zatem nieodłącznym elementem tego zamku.
Villandry- piękny zamek słynący przede wszystkim z ogrodów. Takich ogrodów w życiu nie widziałem. Oczywiście wszystko w stylu francuskim, czyli równiutko przystrzyżone, symetryczne. Ośmiu ogrodników hoduje i pikuje rocznie około 60000 warzyw i 45000 innych roślin obsadzając ogród warzywny i kwatery kwiatowe. Z zamkiem sąsiaduje ogród miłości podzielony na cztery rabaty kwiatowe symbolizujące cztery typy miłości: namiętną, romantyczną, niestałą i tragiczną. Ponadto wielkie wrażenie robi ogród warzywny z altankami i wspaniale wyglądającymi warzywami- często są to odmiany dekoracyjne. Ponadto jest ogród zielny, część z basenem i inne ciekawe tereny. Ogród jest w stylu renesansowym , a ogród warzywny jest największym na świecie ornamentalnym ogrodem.
Chenonceaux- to zamek wzniesiony na rzece Cher, dopływie Loary. Zamek znajdujący się na rzece połączony jest z lądem mostem, zwanym galerią zamkową (w stylu florenckim). Jest on całkowicie zabudowany, chyba ogrzewany, na betonowych filarach. Przy zamku znajduje się przystań, z której można odbyć romantyczną podróż po rzece- proponuję tylko wziąć parasolkę przed słońcem i odpowiednio się ubrać, czyli tak, jak w starych filmach. Otaczające od strony lądu ogrody, oczywiście pięknie przystrzyżone i symetryczne (czyli w stylu francuskim), gwarantują sielankowy nastrój.
Azay-le-Rideau: zamek nazwany przez Balzaka „brylantem nad rzeką Indre”. Wzniesiony około 1518r. przez Gilles`a Berthelota. Jest to jeden z najczęściej odwiedzanych zamków o świetnie wyposażonych salach i pokojach z czasów dawnych. Ciekawa jest bryła zamku, smukłe wieżyczki po rogach i klatka schodowa. Wokół zamku oczywiście park i stare drzewa.
Między zamkami najlepiej poruszać się własnym samochodem, a dla mających dużo czasu, polecałbym rower. To tu można poznać Francję tradycyjną, z dawnych czasów. Polecam!