Chiny uruchamiają najdłuższą pasażerską trasę świata. Co warto wiedzieć o nowym rekordzie?

W globalnej branży lotniczej coraz śmielej pojawiają się połączenia, które jeszcze kilka lat temu wydawały się niemożliwe. Linie coraz chętniej inwestują w ultradługie trasy, skracając czas podróży i otwierając nowe kierunki bez konieczności męczących przesiadek. Najnowszy przykład tego trendu pochodzi z Azji, gdzie China Eastern Airlines ustanowiły nowy światowy rekord wśród komercyjnych lotów pasażerskich. Trasa łącząca Chiny z Ameryką Południową okazała się przełomem pod wieloma względami, zmieniając układ sił na mapie długodystansowych rejsów. Wielu podróżnych czekało na takie połączenie, bo dotychczasowy czas podróży bywał zniechęcający.

Nowy rekord przyciągnął uwagę także dlatego, że wpisuje się w rozwój bardziej wydajnych i oszczędnych samolotów dalekiego zasięgu. To one sprawiają, że długie trasy są dziś możliwe, a przewoźnicy mogą konkurować innowacyjnością, zamiast jedynie liczbą oferowanych kierunków. Sprawdzamy, jakie znaczenie ma ten lot i co dokładnie zmieni się dla pasażerów.

Nowy rekord w czasie i dystansie podróży

China Eastern Airlines poinformowały, że ich lot MU745 wyruszył z Szanghaju z lotniska Pudong o godzinie 2:19 w czwartek czasu lokalnego. Celem była stolica Argentyny – Buenos Aires, obsługiwana przez międzynarodowy port lotniczy Ministro Pistarini. To pierwsza taka trasa w ofercie państwowego chińskiego przewoźnika i jednocześnie najdłuższy obecnie komercyjny lot pasażerski.

Trasa realizowana jest samolotem Boeing 777-39P z zaplanowanym międzylądowaniem w Auckland w Nowej Zelandii. Tam maszyna może uzupełnić paliwo oraz przeprowadzić zmianę załogi przed najdłuższym etapem przelotu. Z Auckland samolot odleciał na ostatni odcinek o 21:22 czasu lokalnego.

Łączny czas podróży wynosi aż 25 godzin i 30 minut, a dystans – około 20 000 kilometrów, czyli ponad 12 400 mil. Oznacza to, że nowe połączenie przebiło dotychczasowego rekordzistę: bezpośredni lot linii Xiamen Airlines z Nowego Jorku (JFK) do Fuzhou w chińskiej prowincji Fujian, trwający 19 godzin i 20 minut.

Jak wypada na tle innych najdłuższych tras świata

Do tej pory w rankingach najdłuższych lotów dominowały połączenia Singapuru ze Stanami Zjednoczonymi. Trasy Singapore Airlines do Newark (19 godzin i 10 minut) oraz na nowojorskie lotnisko JFK (18 godzin i 55 minut) uchodziły za jedne z najbardziej wymagających dla pasażerów i załogi.

W czołówce znajduje się również Air New Zealand z połączeniem Auckland–JFK, które trwa 17 godzin i 45 minut. Jednak wszystkie te trasy zostały wyraźnie przyćmione przez rekordowy przelot China Eastern.

Według danych chińskich mediów przed wprowadzeniem nowej trasy podróż z Chin do Ameryki Południowej zajmowała zazwyczaj około 30 godzin, ponieważ wymagała przesiadek przez Amerykę Północną lub Europę. Nowe połączenie pozwala zaoszczędzić ponad cztery godziny, co jest znaczącym ułatwieniem dla podróżnych.

Co mówią linie i dlaczego ten lot ma znaczenie

China Eastern Airlines podkreślają, że trasa Szanghaj–Auckland–Buenos Aires wypełnia dotychczasową lukę w bezpośredniej komunikacji między Chinami a największymi miastami Ameryki Południowej. W oświadczeniu przewoźnik określił ją jako „południowy korytarz” łączący dwa przeciwległe końce Pacyfiku i zmieniający sposób podróżowania między trzema kontynentami.

Nowe połączenie jest efektem dynamicznego rozwoju technologicznego w lotnictwie. Samoloty dalekiego zasięgu – takie jak Boeing 787, Airbus A350 czy używany na tej trasie Boeing 777 – pozwalają liniom lotniczym oferować jeszcze dłuższe, bardziej wydajne i wygodniejsze loty. Tego typu inwestycje odpowiadają na rosnące oczekiwania pasażerów, którzy coraz częściej wolą zapłacić wyższą cenę za komfort podróży bez przesiadek.

Co dalej? Granice ultradługich lotów będą nadal przesuwane

Według serwisu Flightradar24 samolot wykonujący inauguracyjny rejs znajdował się w połowie drogi nad południowym Pacyfikiem w chwili publikacji pierwszych informacji o tym wydarzeniu. Do Buenos Aires miał dotrzeć o 17:24 czasu lokalnego, z niewielkim opóźnieniem po opuszczeniu Auckland.

Eksperci są zgodni, że to dopiero początek kolejnego etapu w rywalizacji o miano najdłuższego lotu świata. Australijski przewoźnik Qantas już zapowiedział, że w 2027 roku planuje uruchomić bezpośrednią trasę Sydney–Londyn o długości ponad 9500 mil. Ma być obsługiwana nowym Airbusem A350-1000ULR, a czas przelotu wyniesie około 22 godzin.

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach coraz więcej linii będzie testować granice możliwości współczesnych samolotów, a pasażerowie zyskają nowe opcje podróży, które jeszcze niedawno wydawały się futurystyczną wizją.

Back To Top