Podróż samolotem z szybkim dostępem do internetu może już niedługo stać się standardem. Pasażerowie jednej z największych europejskich linii lotniczych wkrótce będą mogli korzystać z darmowego Wi-Fi o prędkości, jakiej do tej pory nie oferowała żadna inna sieć na pokładzie. Nowe rozwiązanie pozwoli nie tylko wysyłać wiadomości, ale także oglądać filmy w jakości HD i prowadzić wideokonferencje bez przerw w połączeniu – nawet kilka tysięcy metrów nad ziemią.
Rewolucja w przestworzach będzie możliwa dzięki współpracy z amerykańskim dostawcą internetu satelitarnego Starlink, należącym do firmy SpaceX, którą kieruje Elon Musk. Ten sam system, który zapewnia szybki internet w trudno dostępnych miejscach na świecie, zostanie teraz wykorzystany na pokładach samolotów. Prędkość pobierania ma sięgać nawet 450 Mb/s, co pozwoli pasażerom korzystać z sieci tak, jakby byli w domu lub biurze.
Początkowo nowa technologia pojawi się na wybranych trasach już na początku przyszłego roku, a następnie zostanie rozszerzona na kolejne połączenia w Europie i poza nią. Usługa ma obejmować wszystkie klasy podróży – od ekonomicznej po pierwszą – co oznacza, że dostęp do sieci nie będzie już przywilejem jedynie najdroższych biletów.
Od płatnego dostępu do darmowego luksusu
Do tej pory większość linii lotniczych pobierała opłaty za korzystanie z internetu w powietrzu. Ceny wahały się od około 10 do nawet 120 złotych za podstawowy pakiet wiadomości, a za pełny dostęp do sieci trzeba było zapłacić znacznie więcej. Tymczasem nowa inicjatywa zakłada całkowite zniesienie tych opłat, co oznacza, że pasażerowie będą mogli surfować po internecie bez żadnych ograniczeń i bez konieczności kupowania dodatkowych pakietów.
Dzięki tej zmianie, linia zamierza przyciągnąć zarówno podróżnych biznesowych, którzy często muszą pracować w trakcie lotu, jak i osoby lecące w celach turystycznych, które będą mogły korzystać z mediów społecznościowych czy oglądać ulubione seriale. Wdrożenie darmowego internetu ma również poprawić ogólne doświadczenie pasażerów i zwiększyć konkurencyjność przewoźnika na rynku europejskim.
Za darmo na ponad 500 samolotach
Warto podkreślić, że zasięg projektu jest imponujący – technologia Starlink ma zostać zainstalowana na ponad 500 samolotach należących do międzynarodowej grupy lotniczej IAG, do której oprócz brytyjskiego przewoźnika należą także linie Aer Lingus, hiszpańskie Iberia, Vueling oraz LEVEL. Oznacza to, że darmowy internet obejmie znaczną część europejskiej floty pasażerskiej.
Dopiero w tym momencie warto zdradzić, że chodzi o British Airways – przewoźnika, który do tej pory oferował bezpłatne Wi-Fi jedynie pasażerom klasy pierwszej. Pozostali musieli płacić od 1,99 do 21,99 funtów za korzystanie z internetu podczas lotu. Teraz jednak brytyjska linia dołącza do grona innowacyjnych operatorów takich jak Air France, airBaltic czy Scandinavian Airlines, które również rozpoczęły testy bezpłatnego Starlink Wi-Fi.
Wprowadzenie tej technologii to krok milowy w historii lotnictwa pasażerskiego, który może całkowicie zmienić sposób, w jaki korzystamy z sieci w trakcie podróży. Dzięki współpracy z firmą Elona Muska, pasażerowie British Airways i partnerskich linii lotniczych będą mogli wkrótce zapomnieć o offline’owych lotach i cieszyć się nieprzerwanym dostępem do internetu na wysokości 10 tysięcy metrów.