W St. Augustine byłem 8 lipca 2011r. Jest to jedno z najpiękniejszych miast USA położone w północnej części Florydy o bardzo bogatej historii. Miasto założone zostało w 1565r. przez Hiszpanów, którzy wybudowali tu zamek- fort Castillo de San Marcos, który możemy podziwiać do dzisiaj. Był on przez wiele lat najbardziej wysuniętą na północ placówką hiszpańskiej części Nowego Świata. Jest to najlepiej zachowany przykład murowanej fortyfikacji z czasów hiszpańskiej kolonizacji w kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych. Głównym celem fortu była ochrona miasta przed wypadami piratów, głównie brytyjskich, którzy byli wówczas największym rywalem Hiszpanii. St. Augustine znajdował się na szlaku „Floty Skarbów”, która wywoziła z Ameryki do Hiszpanii bogactwa, w tym złoto, srebro, czekoladę, cukier, perły, przyprawy i inne rzeczy. Był to ostatni port, do którego mogły zawinąć hiszpańskie statki, zanim wypłynęły w stronę Europy. Wzdłuż Florydy przepływa prąd morski Golfsztrom (Prąd Zatokowy), którego wody płyną w stronę Europy, stąd duże znaczenie tego miejsca- statkom szybciej i łatwiej płynie się z prądem. W 1763r., po pokoju paryskim, Floryda została przyznana Brytyjczykom, ale w 1783r., gdy uznano niepodległość Stanów Zjednoczonych, z powrotem zwrócono ją Hiszpanii. W 1821r. Hiszpania odstąpiła Florydę USA i tak już zostało do dzisiaj.
W St. Augustine do dzisiaj zachowało się mnóstwo starych zabudowań i czuć tu ducha przeszłości. Forteca Castillo de San Marcos udostępniona jest turystom, a oprócz dobrze zachowanych budynków i rzeczy zachowanych z tamtych czasów, pracownicy przebrani za Hiszpanów i Brytyjczyków nadają mu szczególny urok. Można sobie zrobić oczywiście zdjęcia z nimi i porozmawiać o tamtych czasach (i nie tylko). Niemniej urokliwe jest samo miasteczko. Najlepiej jest je zwiedzać pieszo, gdyż wszędzie jest blisko, a główna ulica spacerowa (St. George Street) wyłączona jest z ruchu samochodowego. Mnóstwo wspaniale zachowanych domów z charakterystycznym dla tego rejonu stylem robi niesamowite wrażenie. Najstarszy budynek pochodzi z około 1700 roku. Na najstarszej ulicy Ameryki- bo to właśnie tu ona się znajduje, choć jej nazwy już nie pamiętam- możemy wejść do restauracji prowadzonej przez Polaków. Na pewno ją znajdziecie, bo ta uliczka nie jest długa, a symbole narodowe Polski są wyeksponowane. Rozmowa z polskimi imigrantami też jest bardzo miła i ciepła. Małżeństwo, które ją prowadzi przeszło prawdziwą szkołę życia- na początku w Grecji, a później w USA. Dlatego, oprócz polskiego menu możemy zamówić tam dania greckie. Jadąc na południe Florydy nie zapomnijcie wstąpić do St. Augustine, bo naprawdę warto.