Turcja kilka lat temu :) |
Kraj: Turcja Autor: Walczak Dodano: 16.02.2010 | |
Będąc kilka lat temu na wycieczce objazdowej po Turcji zachwyciłam się urokami tego kraju - niby europejskiego a już egzotycznego. Była to wycieczka organizowana przez biuro podróży; niestety jak to zwykle bywa w takich przypadkach choć dobrze zorganizowana pozostawiła niedosyt. Dlatego cały czas marzy mi się samodzielny wyjazd do Stambułu.
Kilka lat temu wraz z mężem i za pośrednictwem biura Itaka wybraliśmy się na objazdową wycieczkę po Turcji. W połowie lipca 2006 zjawiliśmy się na lotnisku Okęcie. Po szybkiej i sprawnej odprawie odlecieliśmy w stronę Turcji. Pierwszym punktem naszego progarmu było zwiedzanie Hierapolis. Miasto to zostało wzniesione przez króla Pergamonu w 190 r p.n.e. Słynęło ono z wyrobu tkanin, ale także z leczniczych właściwości znajdujących się tu źródeł mineralnych. Na obrzeżach tego miasta znajdowało się jedno z najrozleglejszych nekropolis Azji Mniejszej. Są tu wspaniałe przykłady kopców pogrzebowych oraz sarkofagi. Następnie przejechaliśmy do Pammukale zwane Bawełnianą Fortecą. Krajobraz ten stworzyły gorące źródła o temperaturze około 35 stopni, których wapienny składnik wytrąca się gdy woda wytryska, a potem ulega gwałtownemu schłodzeniu. Noc spędziliśmy w hotelu w okolicach Pammukale, z okien którego było pięknie widać oświetlone tarasy Pammukale. Potem zwiedzaliśmy Bursę - ale krótko. A z Bursy pojechaliśmy - a w zasadzie przepłyneliśmy fragmentem Morza Marmara do Stambułu. Moim zdaniem miasto jest perełką Turcji - jedyne na świecie położone na dwóch kontynentach. Wcześniej zwane Bizancjum, potem na cześć cesarza Konstantyna zwane Konstantynopolem. Od razu po rozpakowaniu bagaży w hotelu rzuciliśmy się w wir zakupów na Wielkim Bazarze. Miejsce to jest jedyne w swoim rodzaju - labirynt uliczek, między którymi kryje się około 4000 sklepików i straganów. Oczywiście usłyszysz też nawoływania po polsku. Trzeba się targować :) Wróciliśmy do hoteliku, który znajdował się w okolicach Dworca Sirkeci a więc ostatniego postoju Orient Expressu. Następnego dnia zwiedzaliśmy dwa najważniejsze miejsca kultu religijnego w Stambule - Hagia Sophia ( czyli świątynię Bożej Mądrości) i Błękitny Meczet. Hagia Sophia to ponad 1400 lat historii. Powstała za czasów cesarza Justyniana w 545r, a potem Mehmet II po zdobyciu Konstantynopola w 1453r uczynił z niej główny meczet. Naprzeciw bazyliki znajduje się Błękitny Meczet. Jest to jedna z najsłynniejszych budowli sakralnych świata. Została wzniesiona na rozkaz sułtana Ahmeda I w latach 1609 - 1616r. Nazwa meczetu pochodzi od koloru ponad 20 000 płytek z Izniku w kolorze niebieskim. Zmęczeni wróciliśmy do hotelu czekając na dzień następny ;) Resztę wspomnień umieszczę później. Kiedy jechaćMyślę, że najlepsza pora to okres od marca do czerwca; a potem od października do listopada. Latem bardzo gorąco; masę turystów i ceny też wygórowane ( dla turystów). W Turcji panuje klimat śródziemnomorski podobnie jak w Grecji, Hiszpanii, Włoszech. Cło i wizyPrzy wjeździe do Turcji wymagane są paszport ( ważny co najmniej 6 miesięcy)oraz wiza około 10 USD, którą kupimy na każdym przejściu granicznym. Wiza jest jednokrotna, ważna przez 30 dni. Przepisy celne są bardzo dokładnie sprecyzowane. Wolno do kraju wwieźć kwotę w wysokości do 5000 USD, 200 papierosów, 50 cygar, 5 litrów wina lub spirytusu. PieniądzeWaluta turecka - lira ( TL) jest w pełni wymienialna. Oznacza to, że nie ma żadnych ograniczeń dotyczących wwozu i wywozu TL i innych walut. Gazety codziennie publikują oficjalny kurs. Prawie wszędzie można płacić kartami kredytowymi używanymi na całym świecie. LudzieNa szczęście podczas wyjazdu spotkałam się tylko z serdecznym zachowaniem. Oczywiście turystę często traktuje się jako potencjalnego dawcę zarobku, mimo to ludzie często się uśmiechają; zagadują. W zasadzie Turcja to taki tygiel różnych narodowości - Wielu Turków ma przodków pochodzących z innych krajów. Tradycje i obyczajeWiele zwyczajów i tradycji ma swoje podłoże w religii. W życiu rodzinnym panuje tzw. prawo wieku - a więc młodszy ustępuje i szanuje starszego. Ale kobiety w rodzinie - nawet najstarsze - podlegają swoim młodszym braciom. No cóż :) Mimo,że islam dopuszcza wielożeństwo, większość tureckich małżeństw jest monogamiczna. Duże znaczenie Turcy przywiązują do talizmanów i amuletów. Bardzo popularne jest tzw. oko proroka. BezpieczeństwoMyślę, że tak jak w każdym obcym miejscu jeśli poruszamy się w miarę popularnymi szlakami, nie o 2 nad ranem, w pobliżu podejrzanych lokali lub bardzo ciemnych zaułków możemy czuć się bezpiecznie. My chodziliśmy z mężem po 21.00 i naprawdę czuliśmy się bezpiecznie. NoclegNoclegi są dość tanie, zwłaszcza w hostelach lub pensjonatach. O dziwo w Stambule jedne z najtańszych noclegów można znaleźć w historycznym centrum Sultanahmed. KuchniaPrzepyszna jak dla mnie. Ogromna różnorodność potraw, każdy znajdzie coś dla siebie. Pewne potrawy są nam dobrze znane : kebaby, pilawy, chałwa. Najpopularniejszym w Turcji mięsem jest baranina, ponieważ Koran zabrania jedzenia mięsa wieprzowego. Dużą rolę w kuchni tureckiej odgrywają owoce i warzywa. Wśród przypraw króluje mielona papryka i mięta. Charakterystyczny dla Turcji jest zwyczaj picia herbaty zawsze i wszędzie :) I to mi się bardzo podoba! ZabytkiNo cóż - tyle, że nie zdołam wszystkich wypisać. Na pewno Pammukale, Kapadocja, Stambuł, Ankara,to miejsca które trzeba zobaczyć. ZakupyW każdym większym mieście jest jakiś bazar na którym można zrobić zakupy, oczywiście targując się. Bez tego nie ma przyjemności:) Przydatne telefony i adresyAmbasada: Ataturk Bulvare 241, Kavaklideve, Ankaratel. 312 -126 1694/126 1698
Podziel się
|
Ustaw jako ulubiony
Odsłon: 2660 Musisz się zalogować, aby dodać komentarz, zarejestruj się jeśli jeszcze nie masz konta
|